- Okej, tylko nie świeć mi już po oczach- powiedziałam krzywiąc się i zasłaniając oczy.
- A tak jasne, wybacz- powiedział pośpiesznie i skierował światło gdzie indziej.
- Ty też tutaj za kasą?- spytałam wstając.
- Yhh można tak powiedzieć... - mruknął.
- Okej nie wnikam- powiedziałam i pomogłam mu wstać- Jestem Jennifer- dodałam patrząc uważnie na chłopaka.
Arti?