czwartek, 20 sierpnia 2015

Od Artiego do Taigi c.d

Odwzajemniłem gest, zeskoczyliśmy z murków i ruszyliśmy w poszukiwaniu puszek a zamiast nich, rysowaliśmy "X" Szliśmy przed siebie, co jakiś czas skręcając na różne strony. Na noc, wchodziliśmy na murki aby nas żadne stwory nie zabiły. Leżałem i wpatrywałem się w niebo.
- Arti... - zaczęła nagle.
- Tak? - spytałem.

Taiga?